O mnie
Swoja przygodę z masażem zaczęłam w 2003 roku pobytem w Szwajcarii, w Kiental w ośrodku kreatywności i zdrowego życia, gdzie również znajduje się szkoła makrobiotyki i shiatsu – japońskiego masażu. W następnym roku po powrocie skończyłam kurs masażu klasycznego. Ukończyłam też siedmiostopniowy kurs masażu dr, Simeona Pressela.W Polsce ten masaż wykonuje tylko kilka osób. Fascynuje mnie zupełnie odmienne traktowanie ciała i podejście dozdrowia w obu technikach. Masaż zawiera elementy kultury, wktórej powstał, jest odbiciem sposobu myślenia, potrzeb ciał i ducha ludzi z danej szerokości geograficznej. Coraz częściej dlatego wybieram dla moich klientów masaż Pressla\ z jego nieodłącznym otuleniem ciepłym wełnianym kocem, skarpetami i termoforem, także bańkami. Gdy wybieram masaż presslowski to doświadczenie i dyscyplina shiatsu procentuje także. Zawsze zachęcam do zwrócenia uwagi na dietę czy własną aktywność fizyczną. Wszystkie te elementy gdy zintegruje się je w jednym czasie dużo szybciej odmieniają nasze życie na lepsze.Dobrochna Grott – Korzeniowska
